Pytanie z dnia 26 kwietnia 2020
Dzień dobry. Moja żona otarła wieczorem samochód zaparkowany krzywo na poboczu. Bylo to nieznaczne otarcie, pojechała do domu bo nie miała jak zostawić kartki. Nue miała kartki ani długopisu. Nie chciala nikogo pytać bo mamy koronawirusa. Nastepnego dnia z rana pojecgała zostawic kartke ale samichodu nie bylo natomiast wudziala odjezdzajaca policje ktora mogla byc w tej sprawie. Otarcie bylo malutkie ale teraz nie wiemy co zribic bo nie mamy danych wlasciciela samochodu. Nie wiemy co robic. Mamy ubezpieczony samochod i chcemy zachowac sie fair. Co moze grozic za taki niefortunny zbieg zdarzen.
Michał Bukowski Adwokat (Od 2015)
Kancelaria Adwokacka Adwokat Michał Bukowski
Al. IX Wieków Kielc 6/34, 25 - 516 Kielce
Można samemu się zgłosić na policje do drogówki i poinformować o zdarzeniu. Nie wspominał bym natomiast, że widziałem policje.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.