Dzień dobry. Nazywam się Eugeniusz i potrzebuję porady prawniczej, ponieważ czuję się oszukany przez zakład przetwórstwa mięsnego, dla którego oddałem krowę warzącą około 650kg na ubój z konieczności, dnia 08.02.2018r. Krowa ta jak zaszedłem z rana do obory nie wstała, gdyż miała niedowład tylnych kończyn, to znaczy ruszała nimi i chciała wstawać, lecz miała je wywinięnte do tyłu jakby miała według mnie zerwane ścięgna. Weterynarz, który obsługuje zwierzęta w naszej gminie wydał skierowanie do uboju z konieczności. Po około siedmiu godzinach po zdarzeniu przyjechał rzeźnik z zakładu ubił krowę na miejscu podał fakturę do podpisania in blanco, bo w przeciwnym razie jak nie podpiszę to nie odbierze towaru, a jest w tym rejonie monopolistą więc nie było innego wyjścia jak podpisać. Następnie krowa została przewieziona i przebadana na miejscu zakładu przetwórstwa. Po ponad tygodniu przyszło pismo z zakładu, że mogę odwołać się od decyzji weterynarza pracującego w tym zakładzie w czasie 24h od przeprowadzonego badania, a pismo zostało wysłane dnia 14.02.2018r. jak widać na stemplu z koperty. Więc jak mogłem się odwołać od decyzji skoro termin ustalony upłynął dawno po wysłaniu pisma? A chciałem się odwołać ponieważ nie zgadzam się z tym że z niechorującej krowy może być tak dużo odpadu nie tylko z tyłów krowy ale i z łopatki. To jest dla mnie jawne oszustwo. Drugie pytanie zarazem kieruję o cenę tego pełowartościowego mięsa jaka jest na fakturze 3,50zł za kilogram mięsa, czy to nie jest jawne naciąganie? Proszę o podpowiedź co mogę w tej sprawie zrobić, gdyż jeździłem tą sprawę wyjaśniać w Powiatowej Weterynarii w Elblągu, ale odnoszę wrażenie, że weterynaria ta ma wspólny interes z Zakładem przetwórstwa i jedni drugich kryją. Mogę przesłać także załączniki tj. Faktura, List jaki dostałem z zakładu i koperta ze stemplem od tego listu. Z poważaniem Eugeniusz.