Dzień Dobry
Nazywam się Weronika i mam 20 lat.
W zeszłym roku w lipcu wyjechałam że znajomymi na wakacje i tydzień po powrocie pokłóciłam się z mama o to ze nie dostałam się na studia, że przez rok nie kontynuuje nauki (a chciałam wtedy na ten czas pójść na roczne studium i za rok spróbować jeszcze raz na studia), pokłóciłyśmy się też o mojego chłopaka którego mam od końca wyjazdu i jest młodszy ode mnie o 3 lata. Wieczorem jak się pokłóciłyśmy, do przyjaciółki pisałam że już nie wytrzymam w domu. I następnego dnia rano się wyprowadzilam. Moja mama zabrała mi wszystkie rzeczy. Telefon laptop ciuchy. Zabrałam ze sobą parę bluzek i kilka spodni. Resztę ciuchów została w domu. I do tej pory ich nie dostałam. Większość ciuchów to znajomi mi pożyczyli/dali. Również mama wisiała mi 900 zł (500 zł jej pożyczyłam a 400 zł jest mi winna za pracę u niej w sklepie). Wychodząc z domu nie miałam środków do życia miałam zaledwie 200 zł. Jak upomnialam się o dług to powiedziała że mnie wychowała więc żadnej kasy nie dostanę. Do sierpnia dopóki nie poszłam do pracy znajomi pożyczył mi pieniądze abym mogła za co żyć. Do dnia dzisiejszego jeszcze im pieniędzy nie oddałam. Przygarnęła mnie mama mojego chłopaka
Moja mama nie lubi chłopaka ani jego rodziny. Długo cierpiałam przez mamę. Pod koniec sierpnia się ogarnęłam i poszłam do pracy żeby móc za co jeść.na chwilę zasiegnelam po pomóc psychologa i raz byłam u psychiatry. W styczniu spotkałam się mama jak rozmawiałyśmy to ona wszystkiemu zaprzeczyła co mówiłam i mówiła mi że sobie to wmówiłam. W domu jeszcze mieszka tata babcia i jedna siostra. Każdy mamie przytakuje (mama rzadzi w domu). Jak po wyprowadzce zadzwoniłam do babci to poprosiłam ja o ciuchy żeby parę wzięła i mi dała żeby mama nie wiedziała to babcia powiedziała że tego nie zrobi bo boi się że też ja wywali z domu. Ogólnie mam trzy siostry. Jedna mam konflikt z prawem więc nikt nie ma z nią kontaktu, choć wiem że matka ma jakiś z nia kontakt. Na początku siostra nie nawidzila mojej mamy i się od niej usunęła, a od niedawna przeprosiła ja i ma z nią jakis kontakt. Szczerze sądzę że odnowiła z nia kontakt tylko dlatego że coś chce bo zawsze tak było. Druga siostra całkowicie się usunęła z rodziny nie chce mamy znać i mieszka z mężem i z dziećmi (probowalam z nią odzyskać kontakt ale nie chce nikogo znać). A trzecia siostra mieszka u mamy i jej jest tam dobrze. Przytakuje mamie i wszystko ma co chce.
Przez mamę nie mogę wrócić do szkoły (studia dzienne) bo muszę się jakoś utrzymać.
A chciałam i dalej chce uczyc się. Ja od 6 lat ciągle w domu się uczyłam i zdobywałam co roku czerwone paski na świadectwie wygrywałam konkursy. I chciałabym dalej się kształcić. Mieć jakiś zawód a nie tylko skończona szkole średnią z matura.
Chciałabym pójść na studia zaoczne. Skończyć je i pracować w tym zawodzie który ukończę.
Na ta chwilę to pracuje i myślę co oprócz tego zrobić

Tutaj jest moje pytanie czy jest jakaś możliwość aby otrzymać alimenty od rodziców
Aby móc się uczyć i żyć