Pytanie z dnia 14 listopada 2017
Dzien dobry nie dawno zmarł moj 29 letni syn ,,po pracy z dwoma kolegami pojechali do szefa syn na drugi dzien miał urodziny i chciał zaliczke od szefa tenpowiedział ze nie ma gotowki i wysłal ich do pobliskiego sklepu po wodke tam pili wodke na dworze deszczu przy temperaturze 7-8stopni godz.wieczorne około godz,21 syn sie przewrocił nie wiem po jakimczasie zostala wezwana pomoc ale gdy przyjechala karetka syn juz nie zył ratownik napisal w karcie zgonu przyczyna smierci nie znana prokurator zabezpieczył ciało do sekcji ale po ogledzinach lekarza sadowego stwierdził zatrzymanie kroazenie przy czym nastapił zawał miesnia sercowego.W dniu pogrzebu zostałam wezwana na przesłuchanie na komende funkcjonariuszka powiedziała mi ze dostane jescze wezwania i ze jestem osoba poszkodowana i powinnam jechac do prokuratury nie wiem co miała na mysli mowiac te słowa ,syn był zdrowy jedynie co to lubił sobie czasem za duzo wypic ale ostatnie dwa miesiace ograniczył picie pracował bez umowy po 11 godzin był przemeczony w chwili zdarzenia jeden pan miał 2,5 promila szef firmy 2promile i kolejny ktory prawdopodobnie spał w samochodzie miał okolo 1,5 promila ,wersje wydarzenie sa rozne az cztery pozatym prawdopodobnie kierowca taksowki dopiero kazał im wezwac pogotowie,twierdza ze reanimowali syna ale nie bardzo w to wierze ,moze juz pozniej gdy nie zył.czy moze byc nie umyslne nie udzielenie pomocy .czy swiadome prosze o jakies wyjasnienie tej sprawy a najbardziej słowa,,funkcjonariuszki policja pani jest pokrzywdzona w tej sprawie i ta wizyta moja w prokuratorze po co ?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.