Dzień dobry.
Niedawno odbyła się sprawa przeciwko mojej osoby, która jak się okazało przegrałam (były dwie sprawy; na pierwszej byłam, a na drugiej nie, ale nie musiałam być). W związku z tym, że totalnie nie zgadzam się z wyrokiem zostawiłam w danym sądzie wniosek o wydanie odpisu wraz z uzasadnieniem wyroku w celu dalszej walki o swoje imię. Wiem, że od momentu dostarczenia tego pisma mam 7 dni na odwołanie się. Aktualnie przebywam za granicą, będę w domu dopiero we wtorek tj. 7 wrzesień. Wczoraj tj. 31 sierpień listonosz zostawił w domu awizo. Dzisiaj 1 wrzesień listonosz przyniósł list i został od odebrany przez członka rodziny. W piśmie jest sprostowanie jednej z dat z pisma wczorajszego. Pisma wczorajszego nikt nie odebrał (mam zamiar zrobić to jak wrócę tj wtorek). I tu pytanie: w tym przypadku od kiedy liczy mi się 7 dni na odwołanie? Czy od dnia dostarczenia sprostowania listu którego treści jeszcze nie znam, czyli od dzisiaj, czy od dnia, w którym główny list planuje odebrać tj. przyszły wtorek? Proszę o odpowiedz, ponieważ nie wiem czy muszę wszystko rzucać i szybko wracać do domu by zmieścić się w terminie, czy spokojnie do wtorku może to poczekać.
Pozdrawiam