Pytanie z dnia 30 sierpnia 2017

Dzień dobry, nietypowa sprawa i nie jestem pewna czy jest dla mnie inne rozwiązanie niż spłata należności ale proszę o radę. Od rozpoczęcia studiów, ponad 5lat temu nie mieszkam w moim rodzinnym mieście/domu. Kilka miesięcy temu mój pracodawca dostał list od komornika, że zalegam około 4tysiace zł i oczekują spłaty. Nie wchodząc w szczegóły sytuacja wygląda tak że w tym momencie mam ponad 4tysiące długu na koncie- bank zablokował mi środki/ brak środków na koncie. Z konta nie mogę korzystać. Byłam bardzo zaskoczona całą sprawa, okazało się że sprawa dotyczy nie spłaconych odsetek za mieszkanie ze Spółdzielni mieszkaniowej w którym jestem zameldowana – a nie mieszkam tam już od dawna. Mam nie płaciła za mieszkanie czynszu- ona dalej tam mieszka. Na pismie było ze sprawa jest jeszcze z 2013roku, wtedy byłam jeszcze nie pełnoletnia .. jak mogę odpowiadać za to że rodzic zadłużył mieszkanie? Przecież prawnie do 26roku życia powinnam być na jej utrzymaniu. Skoro studiowałam, uczyłam się, na dodatek w innym mieście jak mogłam jeszcze płacić za mieszkanie? Są to mieszkania z MZBM. Nie odebrałam żadnego listu poleconego który wzywałby mnie do sądu.. pisma odebrał podobno ktoś inny. Wydaje mi się to bardzo nie sprawiedliwe wszystko, ale nie wiem czy jest inna możliwość dla mnie jak po prostu spłata tego zadłużenia za mieszkanie. Bardzo proszę o rade, utrzymuje się sama od dawna, i nie mogę liczyć na pomoc rodziny niestety.Nie jest to mój dług i bardzo się buntuje przed spłata go, tym bardziej że nie posiadam takich środków. Czy można cos z tym zrobić? Próbowałam dogadać się z komornikiem- bez skutku.

Dzień dobry, w momencie, gdy dowiedziała się Pani o wszczęciu postępowania egzekucyjnego, powinna była złożyć skargę na postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności lub zażalenie na to postanowienie (w zależności od tego, kto wydał nakaz). Powinna to Pani zrobić w terminie 7 dni. Obecnie pozostaje więc prawdopodobnie tylko rozważyć złożenie wniosku o przywrócenie terminu wraz z zażaleniem lub skargą. Być może uda się coś jeszcze zrobić, ale musiałabym się zapoznać z posiadanymi przez Panią dokumentami oraz ustalić w jaki sposób próbowała się Pani "dogadać" z komornikiem. Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz kancelariaulewicz.pl ulewicz.kancelaria@onet.eu

Odpowiedź nr 1 z dnia 1 września 2017 14:02 Zmodyfikowano dnia: 1 września 2017 14:02 Obejrzało: 260 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.