Pytanie z dnia 08 listopada 2023
Dzień dobry. Nigdy wcześniej do dziś. Ukradłem w sklepie element z wystawy detalicznie wart 3 PLN - wiem głupota tym bardziej, że zrobiłem coś takiego pierwszy raz (jedyny i ostatni). Ujęła mnie ochrona odzyskując przedmiot i powiedzieli, że to liczy się jako całość wyceniając zestaw na 488 PLN (był już rozkradziony). Początkowo jeszcze przed wyceną w drodze na tyły ochrony zaprzeczałem próbując się bronić ale mając nagranie nie pozostało nic innego jak przeprosiny i rozmowa. Próba porozumienia by odłożyć przedmiot na poprzednie miejsce nic nie dała gdyż pani z ochrony uznała, że dała mi wcześniej szansę, za moją zgodą obszukano mnie wykrywaczem czy nie mam jeszcze czegoś i wezwano policję. Po krótkiej rozmowie ze mną i funkcjonariuszami, pani z ochrony wypełniła "protokół o ujęciu" a Ja zadeklarowałem współpracę przyznając się do czynu i otrzymałem mandat 100 PLN. Skradziony element wrócił na miejsce. Moje pytanie brzmi - sprawa trafi do sądu i będzie dalej rozpatrywana czy zakończy się na otrzymanym już mandacie?
Artur Stachurski Radca prawny (Od 2014)
LT LAW Ciupka, Stachurski sp.k.
Gwiaździsta 71/10, 01-651 Warszawa
Skoro dostał Pan mandat za wykroczenie, to na tym się skończyło.
Podziękowałeś prawnikowi
Tomasz Kubata Adwokat (Od 2023)
Kancelaria Adwokacka adwokat Tomasz Kubata
Strzegomska 42AB lok. 7 (I p.), 53-611 Wrocław
Jeśli sprawa została zakończona poprzez nałożenie mandatu (który został przyjęty) to brak jest podstaw do skierowania wniosku o ukaranie w tej samej sprawie.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.