Pytanie z dnia 08 listopada 2023

Dzień dobry. Nigdy wcześniej do dziś. Ukradłem w sklepie element z wystawy detalicznie wart 3 PLN - wiem głupota tym bardziej, że zrobiłem coś takiego pierwszy raz (jedyny i ostatni). Ujęła mnie ochrona odzyskując przedmiot i powiedzieli, że to liczy się jako całość wyceniając zestaw na 488 PLN (był już rozkradziony). Początkowo jeszcze przed wyceną w drodze na tyły ochrony zaprzeczałem próbując się bronić ale mając nagranie nie pozostało nic innego jak przeprosiny i rozmowa. Próba porozumienia by odłożyć przedmiot na poprzednie miejsce nic nie dała gdyż pani z ochrony uznała, że dała mi wcześniej szansę, za moją zgodą obszukano mnie wykrywaczem czy nie mam jeszcze czegoś i wezwano policję. Po krótkiej rozmowie ze mną i funkcjonariuszami, pani z ochrony wypełniła "protokół o ujęciu" a Ja zadeklarowałem współpracę przyznając się do czynu i otrzymałem mandat 100 PLN. Skradziony element wrócił na miejsce. Moje pytanie brzmi - sprawa trafi do sądu i będzie dalej rozpatrywana czy zakończy się na otrzymanym już mandacie?

Skoro dostał Pan mandat za wykroczenie, to na tym się skończyło.

Odpowiedź nr 1 z dnia 10 listopada 2023 22:00 Zmodyfikowano dnia: 10 listopada 2023 22:00 Obejrzało: 265 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Jeśli sprawa została zakończona poprzez nałożenie mandatu (który został przyjęty) to brak jest podstaw do skierowania wniosku o ukaranie w tej samej sprawie.

Odpowiedź nr 2 z dnia 14 listopada 2023 21:17 Zmodyfikowano dnia: 14 listopada 2023 21:17 Obejrzało: 256 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.