Dzień dobry piszę do państwa aby się poradzić otóż sytuacja wygląda następująco jestem na urlopie macierzyńskim aktualnie. Od roku jestem zatrudniona na umowę o pracę na czas nieokreślony na dwóch stanowiskach po pół etatu. W czerwcu/lipcu będąc jeszcze w ciąży zostałam wezwana do pracy i z racji że urząd zlikfidowal jeden etat została mi podłożona nowa umowa jako że zostaje na pół etatu która podpisałam ale wcześniej zapytałam czy będę miała wypłacany macierzyński z obu etatów czyli te 81.5 na co księgowa powiedziała że tak. Dziś otrzymując wypłatę dostałam tylko część pieniędzy z pół etatu i pani dyrektor stwierdziła że nie może wypłacić mi więcej bo drugiego pół etatu nie ma. Nikt nie wytłumaczył mi że po podpisaniu umowy której nie powinnam była podpisać tak będzie. A gdy powiedziałam że nie powinnam tego podpisywać to koleżanka stwierdziła że rozwiązałoby ze mną umowę. Proszę o poradę