Dzień dobry
Pisze do Panstwa z zapytaniem odnośnie zwrotu zaliczki jaka zapłaciłem za auto, którego jednak nie kupię.
Sytuacja wygląda tak: 
Pojechałem oglądać auto. Nie byłem zdecydowany do końca. W domu po powrocie jednak namyslilem się i zdecydowałem się auto kupic. Zadzwoniłem do sprzedawcy (osoba prywatna) z informacją, że auto kupię. Sprzedający powiedział że chce zaliczkę w wysokości 1000zl. Zgodziłem się i wysłałem przelew 1000zl na konto sprzedajacego. Miałem odebrać auto za tydzień. Niestety jestem w trakcie zakupu mieszkania i wyszły mi wysokie koszty notarialne czego się nie spodziewałem. W związku z tym, zrezygnowałem z kupna auta.
Zadzwoniłem do sprzedajacego z przeprosinami i z informacją że rezygnuje niestety z przyczyn finansowych, które pojawiły się nagle i nie spodziewałem się ich. Sprzedający nie chce oddać mi zaliczki. Umowy żadnej nie spisalismy ponieważ tak jak wspomniałem wszystko załatwione było telefonicznie.

W Internecie ciężko jednoznacznie odszukać informacji komu należy się ten 1000zl. 

Osobiście uważam że skoro auto zostało u sprzedajacego A umowy nie było to chyba zaliczka którą przesłałem mu na konto powinna zostac zwrócona, prawda?

Proszę o poradę co dalej robić oraz o informację na czym stoję pod względem prawnym.

Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

Piotr