Dzień dobry.
Piszę w imieniu mojego ojca którego ta sprawa dotyczy.Mieszkamy w prywatnym domu wolnostojącym we wsi. Mam pytanie natury prawnej.Sprawa tyczy Gminnego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Zebrzydowicach. Dokładnie chodzi o karę za 10 lat która została nałożona przez Gminny Zakład Wodociągów i Kanalizacji.
Kara to 9440,02zł za okres 10lat.Kara została nałożona z powodu nielegalnego podłączenia do kanalizacji miejskiej 10 lat temu przez mojego ojca (kiedyś były osadniki przydomowe, i takie mieliśmy. Na wsi zaczeli robić kanalizację wspólną miejską podłączoną do oczyszczalni. Wszyscy mieszkańcy podłączali się do tej kanalizacji nowopowstającej, do tego było trzeba było sporządzić sobie mapkę i podpisać z wodociągami umowę.Mój ojciec z racji tego że był hydraulikiem to zrobił wykop od domu do głównej rury kanalizacyjnej nowopowstałej kanalizacji i podłączył się samowolnie.Ja wtedy miałem 24 lata, ojciec był głową rodziny,matka za granicą przebywała, ja niewiedziałem a nawet się nie interesowałem w jaki sposób on się podłączył i czy muszą być plany-mapka.Teraz mam
34 lata i jestem mocno zdziwiony że po takim czasie ktoś żąda jakiejś kary,lub tak dużej. Gdyby wcześniej jakieś pisma przychodziły, ponaglenia, upomnienia to człowiek by wiedział co ma zrobić, lecz niczego nie było, anie jednego upomnienia o mapki, czy o cokolwiek. Myśę też gdyby ojciec był człowiekiem trzeźwo myślącym to do tego by nie dopuścił,(ojciec jest alkocholikiem, który nie raz był z tego powodu w szpitalu, w odwykach,odtruciach.Obecnie nie pracuje od 3 lat, jest nie zdolny do pracy, żyje z zasiłku).Czy taką karę można w jakiś sposób podważyć? co można zrobić?.
Pozdrawiam
Tomasz