Dzień dobry,
piszę z takim zapytaniem, czy fakt, że Sąd I instancji Wydział Rodzinny i Nieletnich pomimo moich wielokrotnych próśb i wniosku nie pozyskał dokumentów potwierdzających doświadczanie przemocy, których nie mogłam pozyskać na własną prośbę (publiczny ośrodek interwencji kryzysowej) oraz fakt, że pomimo wielokrotnych próśb Sąd nigdy nie zweryfikował kryminalnej przeszłości drugiej strony postępowania (min. 5 wyroków skazujących za przemoc wobec innych osób) może stanowić podstawę do zmiany/uchylenia postanowienia czy wyroku wydanego w 2018? Ustne uzasadnienie brzmiało, że mam zapomnieć o krzywdach nam wyrządzonych, świadkowie mogliby tylko zaognić KONFLIKT, dlatego sąd podjął decyzję o braku wezwania świadków. Dokumenty te zostały pozyskane przez innego sędzie w innym postępowaniu w 2022, jak i druga strona pod naciskiem sądu przyznała się do tych wyroków za przemoc w 2022, jednak we wszystkich postępowaniach jakie się toczą (2 sądowne i dwa prokuratorskie-wszystkie przeciwko mnie, ponieważ uciekłam z dzieckiem z kraju i niestety musiałyśmy wrócić do Polski przez Konwencje Haską) osoba ta wciąż przedkłada wyrok oraz ugodę I instancji z 2018 i 2020, który dyskredytuje mnie w całości, ponieważ przez decyzję Sądu o braku pozyskania takich dokumentów jak i weryfikacji wyroków prawomocnych nie byłam w stanie udowodnić przemocy jakiej zaznałam ja i moja córka.
Te elementarne braki miały i wciąż mają wpływ na wydawane wyroki (kolejny w 2020 r. ten sam sąd i sędzia co w 2018r.) ponieważ jestem przez to uważana za osobę niewiarygodną, pomimo wykonania badania wariograficznego, zeznań świadków, opinii psychologicznych. Proszę o pomoc