Dzień dobry,
Ponad rok temu uciekłem z domu, gdzie zamieszkiwałem z żoną, która to swoim zachowaniem doprowadziła mnie do tego desperackiego kroku. Od tego czasu jestem osoba pół bezdomną zamieszkując różne miejsca – biuro w pracy, samochód, klatki schodowe, pociąg. Pracuję na pełnym etacie w państwowej spółce PKP. Zarabiam miesięcznie w okolicach 3500,00 zł „na rękę”. Mieszkanie, w którym zamieszkiwaliśmy było wynajmowane od miejscowego TBS, wszystkie media były na moją osobę. Z żoną mamy córkę. Żona z córką pozostały na mieszkaniu. Umówiliśmy się tak, że w zamian za alimenty na dziecko będę opłacał rachunki, tj. prąd, woda, gaz, telewizja, abonament telefoniczny. Początkiem roku żona założyła sprawę rozwodową i domagała się alimentów. Postanowieniem Sądu przysądzono mi alimenty na córkę w wysokości 500,00 zł miesięcznie. Nie stać mnie na opłacanie rachunków i tak wysokich alimentów, gdzie spłacam różnego rodzaju pożyczki i kredyty w wysokości ok. 6000,00 zł miesięcznie powstałe w pierwotnym okresie wspólnego pożycia. W związku z tym przekazałem żonie nr kont, aby dokonywała płatności za media, z których korzysta. Żona stwierdziła, że ma to gdzieś. Wystosowałem pisma do dostawców mediów i usług o dokonanie cesji na żonę, ta nie zastosowała się do tego. Po licznych monitach o powstających zaległościach byłem zmuszony wypowiedzieć umowy o dostarczanie mediów. W najmowanym mieszkaniu nigdy nie byłem zameldowany. Żona wymeldowała się miesiąc temu. Otrzymałem pisma o karach umownych za wypowiedzenie umów. Gdzie złożyć odwołanie od tych decyzji i jakimi argumentami się wesprzeć. Proszę o pomoc. W razie jakichkolwiek pytań jestem do Państwa dyspozycji. Posiadam obszerną dokumentację potwierdzającą przebieg całej zaistniałej sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie, Paweł