Pytanie z dnia 23 lipca 2020
Dzien dobry. Powiem tak. Ja jako matka 17-to letniego syna mam problem. Otoz 16 maja br w czasie gdy byla i chyba jest ta epidemia pozwolilam synowi pojechac do pobliskiej miejscowosci na urodziny kolegi. Bylam pewna ze beda one odbywaly sie na podworku. Jednak okazalo sie ze byly poza zabudowaniami przy pobliskim jakims lasku. Bylo tam ok 10-15 osob. I ktos doniosl na policje ze w tym miejscu przebywa mlodziez i byla interwencja. Znalazl sie tam jeden mlodociany ktory przyjechal pozniej pod wplywem alkoholu. Kiedy policja przyjechala na miejsce a byl to wieczor czesc mlodziezy ucieklo. Zostal moj syn i jeszcze 4 . Nie badali ich alkomatem bo stwierdzili ze chlopaki sa w porzadku nawet i tego ktory byl pod wplywem alkoholu. Iteraz dostalismy wezwanie do sadu w sprawie o demoralizacje i ze znajdowali sie pod wplywem alkoholu. Zaznaczam ze syn nigdy nie stwarzal mi zadnych problemow wychowawczych . Jest spokojny rzadko gdzies wychodzi raczej jest domatorem. A tu takie cos nas spotkalo. Co ja mam jako matka zrobic aby oczyscic go z nieslusznych zarzutow przed sadem. Te wezwania dostali wszyscy ktorzy zostali i nie uciekli.
Marek Jaroch Adwokat (Od 2019)
Kancelaria Adwokacka Adwokat Marek Jaroch
Krakowska 5/602, 15-875 Białystok
Szanowna Pani, należy stawić się w sądzie i przedstawić sprawę tak, jak wg Pani miała miejsce. z wyrazami szacunku, adw. Marek Jaroch
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.