Dzień dobry. Pracuję w przychodni m.inn.w rejestracji. Jestem pielegniarką. Proszę o poradę w sprawie skargi dotyczącej prośby o założenie maseczki. Kilka dni temu podczas formalności poprosiłam pacjentkę o założenie maseczki w celu przejscia do gab.zabiegowego( pomiar cisnienia, ekg co wykonuje się w bliskiej odległosci). Wcześniejsza rozmowa odbywała się przez szybe. Na korytarzu nikogo nie było. Pacjentka powiedziała, że nie założy maseczki bo nie moze. Spytałam czy ma zaświadczenie od lekarza. Powiedziała, ze tak i mi go podała. W tym samym momencie zaczęła krzyczeć, ze nie mam prawa go czytać bo to są jej osobiste dane. Zaraz go jej oddałam. Przeszłyśmy na bad. Podczas którego kobieta twierdziła,ze noszenia maseczki zabrania jej religia i krzyczała na mnie dlaczego ja noszę. Ona maseczki nie miała a ja tak. Powiedziałam, że ja szanuję jej zdanie na temat noszenia maseczek i nie dyskutuję z zaświadczeniem lekarza i oczekuję tego samego.Na tematy religijne nie chciałam z nią rozmawiać bo to jej osobista sprawa. Po tym jak pokazała to zaświadczenie nie ponowiłam prośby o założenie maseczki. Pod drzwiami przychodni odgrażała się, że ona tego tak nie zostawi bo nikt nie ma prawa do wgłądu jej dokumentów. Niedawno wpłynęła skarga. Cała rozmowa przeprowadzona była w sposób spokojny i rzeczowy. Pacjentka na bad.przeprowadzane w naszej przychodni podpisała zgodę w formularzu RODO. Proszę o poradę i wyjaśnienie zasadności skargi pacjentki. Dziękuję B.