Dzień dobry, Proszę o pomoc. Byłam na spotkaniu z dawnej pracy, gdzie piliśmy alkohol. Był tam kolega z którym kiedyś pracowałam,nie pił i po spotkaniu zaproponowal,że odwiezie mnie do domu. Zgodziłam się. Jego żona po 2 dniach oskarża mnie,że go poderwałam i doszło do zdrady,co jest nie prawdą. Mało tego znalazła telefony do moich byłych dyrektorów, współpracowników, mojego męża(gdzie nie wiem skąd otrzymała jego nr tel i Nasz i teściów adres) i mnie wyzywała od najgorszych i mówi,że zdradziłam swojego męża z jej mężem. Dzwoniła po kilkanaście razy dzienie.. dodatkowo zadzwoniła do mnie i mi groziła,że zniszczy mi życie i poinformuje wszystkich znajomych, moich teściów oraz,że ma znajomości w mojej obecnej pracy i na pewno mnie niedługo zwolnią. Chcę złożyć postępowanie cywilne z pozwem o ochronę dóbr osobistych i żądać zadośćuczynienia za krzywdę. W jakiej wysokości mogę je otrzymać oraz jakie będą koszty procesu, jak wogóle to zacząć? Nie mam nagrań z telefonów ale mogę prosić na świadków byłych dyrektorów,współpracowników i męża..Mało tego mam drugą oddzielna sprawę. Jestem pewna,że jej mąż jak mnie odwoził do napoju lub drinka wrzucił mi jakąś tabletkę gwałtu. Niestety uświadomiłam sobie to dopiero po kilku dniach, (wcześniej nie pamiętałam). Pojawił mi się obraz jak mnie wywiózł w miejsce bez ludzi i w samiochodzie obmacywał, całował i w pewnym momencie opadła mi głowa a on ją podniósł i dalej robił swoje. Jakimś cudem jak zaproponował,żebyśmy poszli na tył samochodu ocknęłam się i powieziałam NIE, rozejrzałam się w około, on się przestraszył,że ja się ocknęłam i tylko powiedział,że będzie to nasza tajemnica,żeby nikomu nie mówić.. Dodam,że mam sukienkę w której wtedy byłam, nie prałam jej i zabezpieczyłam.. myśle,że są tam jego ślady spermy.. Jak 2 dni po go spotkałam i chciałam powiedzieć,że nie życzę sobie aby jego żona mnie oskarżała i wyzywała..on do mnie krótko powiedział... Nie mogę z Tobą rozmawiać... ja rozmawiałem z adwokatem.. zabronił mi... bał się,że pamiętam próbę gwałtu...wtedy nie pamiętałam dopiero po 4 dniach pojawiły mi się obrazy.. Badanie moczu nie wykazało nic bo za póżno zrobiłam.. Jestem w stanie zrobić badanie z włosów na obecność narkotyków ale czy mi to coś pomoże? Powinnam iść na policję? Jak mam mu to udowodnić? A może spróbować z nim porozmawiać i nastraszyć sądem? Jak jego żona nagadywała do mojego męża,że my ich zradziliśmy wymsknęło jej się,że jego koledzy wywożą dziewczyny w takie miejsce i,że tym kolegą okazał się jej mąż.. opisała miejsce miejsce tak ja ja je pamiętam.. niestety.. Przypuszczam,że ona go straszy tym i wyłudza od niego pieniądze..dlatego ugryzła się w jężyk i żeby go nastraszyć znalazła mnie na ofiarę.. a dowiedziała się o tym ponieważ założyła mężowi podsłuch w domu i wygadał się koledze.. o mnie,że jestem "zuch dziewczyna.." itp.. Proszę o radę.. Co mogę z tym zrobić? Z góry bardzo dziękuję