Dzień dobry,
proszę o pomoc w następującej sprawie:
postanowiłam wstąpić do związku zawodowego działającego w moim zakładzie pracy. Przewodniczący spytał dlaczego chce do nich przynależeć. Odpowiedziałam miedzy innymi, że chcę aby mnie ktoś reprezentował przed pracodawcą w przypadku jakiś negatywnych działań wobec mnie. Prosiłam również o dyskrecję i podanie nr konta do wpłat składek członkowskich, gdyż nie chciałam, aby mój pracodawca bez potrzeby wiedział o mojej przynależności. Przewodniczącemu nie bardzo pasowało moje członkostwo, gdyż był w zażyłych stosunkach z panią, która podlega mi służbowo i aktualnie mam z nią konflikt. Powiedział mi, że wybiera się od września na urlop zdrowotny i pani ta została już wybrana by go zastępować w tym czasie. Powiedziałam, że mi to nie przeszkadza. Przyjęto mnie do związków, ale po 2 dniach mój pracodawca powiedział mi z pretensją, że pomówiłam go, podejrzewając o złe działania wobec mnie, zapisując się potajemnie do związ ków i chcąc utrzymać to w tajemnicy. Przypuszczam, że to przewodniczący zdradził moją przynależność lub ta pani poinformowana o tym fakcie przez niego. Obecnie pracodawca jest mi nieprzychylny, jest mi trudno tam funkcjonować. Czy tak powinien postąpić związkowiec? Co mogę w tej sytuacji zrobić?
Pozdrawiam
MZ