Dzień dobry,
Proszę o pomoc w sprawie związanej z wydaniem świadectwa pracy. Sprawa wygląda tak :
Byłem pracownikiem agencji reklamowej, podczas trwającego stosunku pracy na terenie firmy odnotowano kradzież. Została wezwana policja, przeszukano moje mieszkanie. Policja mnie przesłuchała w charakterze świadka. Nie mam z kradzieżą nic wspólnego. Kilka tygodni po tym incydencie postanowiłem się zwolnić gdyż pracodawca jasno dawał mi do zrozumienia ze podejrzewa mnie o kradzież. Po wręczeniu wypowiedzenia obowiązywał mnie 2 tygodniowy okr. wyp. Stosunek pracy zakończył się w piątek 28.07. Pracodawca nie chce wysłać mi świadectwa pracy drogą pocztową tłumaczy to koniecznością złożenia podpisu. W piątek 04.08 poinformowałem pracodawce że zjawie się po świadectwo jednak otrzymałem odpowiedź drogą sms że mam się zjawić w poniedziałek 07.08. Więc upoważniłem mamę aby podpisała dokumenty i odebrała świadectwo gdyż aktualnie jestem poza miejscem zamieszkania. W upoważnieniu zawarłem dopisek, że upoważniam do podpisu wszystkich potrzebnych dokumentow i odbioru śp. Mama zadzwoniła do pracodawcy i usłyszała że to upoważnienie jest nie wazne i że nic jej nie mozemy zrobić oraz że zapomniała o obowiązującym terminie wydania śp. Moje pytanie brzmi : Co w tej sytuacji powinienem zrobić ? Jak zakończyć tą sprawę i jakie konsekwencje grożą "utrudniającemu" pracodawcy ?
Przemek Leszno 22 lata