Dzień dobry. Prowadzę gospodarstwo sadownicze. Produkuje kalafior. W tym tygodniu zgłosił się kupiec zaproponował zakup o sennie kalafiora na sztuki w ilości 9000 tys. Odpowiedziałam że takiej ilości nie zrobimy w jeden dzień. . Powiedzieliśmy że około 3500tys szt. Powiedział że ok może być . Ile damy rady tyle zrobcie. Uzodnilismy cenę za sztukę 3.2. w dniu pracy były jeszcze negocjacje o cenę i zostało na 3 zł. Po stronie kupującego były opakowania i że zabierze towar z gospodarstwa. My jemu to zapakujemy tak jak będzie chciał. Muwilismy mu żeby były to skrzynki bo kalafior jest ciężki . Przysłał kartony i kazał pakować po 6 szt w kartonie i 12 kartonów do góry. . Palety powiazalismy sznurkiem i ofoliowalismy streczem. Zrobiliśmy zdjęcia czy mu tak odpowiada. Powiedział że ok. Załadowaliśmy mu palety z kalafiorem, w ilości 14 palet jedną nie pełna. Zrobiliśmy zdjęcia jak to wszystko wygląda. Dla siebie. Przypominam że ja sprzedaje kalafior bez opakowań. Kierowca z firmy odebrał wz podbił i pojechał. Wystawilam fakturę VAT i wysłałam na podany adres mejlowy. Zaplata miała być odrazu. Na fakt był termin 3 dni czyli w piątek powinna być zaplata. Za dwa dni w piątek dostajemy zdjęcia ze pudełka popękały i palety się poprzechylaly i że ich transport duo wyszedł . Okazało się że ta firma która kupiła o sennie kalafior odrazu wysłała to do Niemiec. Zarządami o sennie żebym dołożyła się do transportu ich. Jak się nie zgodziłam. Powiedzieli że towar jedzie śpiworem do mnie oni go Zwracajol. Zamurowało mnie. Ja sprzedaje kalafior transport i opakowania firma kupująca zagwarantowała. Czy oni mogą to zrobić to jest dosyć . Kalafior po tygodniu jazdy w samochodzie chlodni do niczego się nie nadaje. Nie chcą zapłacić straszą mnie i wysyłają tylko SMS do mojego syna. Co mam robić. Nie przyjmę tego kalafiora śpiworem ja go przecież sprzedałam. A to nie jest towar który długo pilezy. Proszę o pomoc.