Dzień dobry. Przeniosłam nr do Play w trakcie trwania umowy z t-mobile. W lutym tego roku przyszło pismo z Sądu z nakazem zapłaty kary umownej. Jest to zrozumiałe - nie dostrzymałam umowy więc płacę karę. Zapłaciłam ponad 1300 zł + 300 zł kosztów sądowych. W kwietniu przyszło kolejne wezwanie do zapłaty za raty za telefon, odsetki plus opłaty sądowe. Również zapłaciłam. Wczoraj otrzymałam zawiadomienie o wszczęciu egzekucji, ponieważ okazało się, że zapłaciłam 30 zł kosztów sądowych z drugiego wezwania, a nie 90 zł. Wiem, że to moje niedopatrzenie, ale gdyby ktoś mnie poinformował o tym, że powinnam dopłacić 60 zł, to bym to zrobiła. Teraz łącznie mam do zapłaty komornikowi 447,19 zł. A w ciągu 7 dni mam "wyspowiadać się" ze wszystkich swoich dochodów oraz posiadanego majątku. Nie zamierzam tego robić, ani nawet nie jestem w stanie. Pismo przyszło na adres zameldowania, gdzie bywam raz na dwa miesiące lub rzadziej. Zdaję sobie sprawę z tego, że muszę to zapłacić i to zrobię, ponieważ niedługo chcę starać się o kredyt i nie mogę pozwolić, żeby coś takiego zniszczyło moją wiarygodność. Pytanie jednak brzmi, czy postępowanie wierzyciela jest w porządku i co mogę z tym zrobić.