Dzień dobry,
Słowem wstępu,
od 12.2015 jestem właścicielem mieszkania w bloku, w którym jest utworzona wspólnota i sprawami administracyjnymi/awariami zajmuje się firma zewnętrzna.

Problem polega na tym, że na wiosnę 2020 (przełom marca/kwietnia) zaczęło pukać w kaloryferach w godzinach od wieczornych do porannych, z różną częstotliwością, raz cicho raz głośniej.
Jest to dla mnie uciążliwe, ponieważ w pokoju w którym to się dzieje mam sypialnię i nie pozwala to na spokojne zasypianie i sen, czasem w nocy jak zacznie pukać to potrafi człowieka obudzić.
Problem jest o tyle niecodzienny, że w mieszkaniu mam trzy piony grzewcze i problem jest odczuwalny tylko w tym jednym pomieszczeniu.
Firma hydrauliczna z którą administracja ma podpisaną umowę od prawie roku nie może sobie poradzić z wyeliminowaniem problemu. Po moich telefonach do administracji hydraulicy przychodzą na węzeł cieplny w bloku(ale tylko po informacji ode mnie że znowu puka w kaloryferach) coś robią i jest spokój przez 2/3 dni (czasem w ogóle brak efektu) ale potem problem znowu się pojawia.
Nie zliczę ile telefonów już do administracji w tej sprawie wykonałem.
Moja cierpliwość jest już na wykończeniu i nie chcę co kilka dni dzwonić z tym samym problemem.
Proszę o informację czy w związku z nieustającymi problemami, które są uciążliwe mogę wystąpić do administracji o obniżenie czynszu do czasu wyeliminowania problemu z powodu braku możliwości korzystania z całej powierzchni mieszkania?
I ewentualnie co dalej mogę zrobić, żeby zmotywować administrację do rozwiązania problemu motywując to odpowiednimi artykułami.