Pytanie z dnia 21 maja 2018
Dzień dobry.
Sprawa dotyczy wynajmu mieszkania.
Kilka dni temu podpisałam umowę na wynajem mieszkania w Warszawie. Wraz ze mną mieszka jedna osoba plus 3 psy, o których właściciel wiedział. Okazało się ze sasiadka nie lubi psów, zrobiła awanturę właścicielowi, wydzwaniając do niego i skarżąc się na mnie (to była niecała doba po wprowadzeniu się). Psy faktycznie szczekały bo ona stała tam, rozmawiała przez telefon, wzywała ochroniarza, wiec psy nie wiedząc co się dzieje, szczekały. Poszłam do sąsiadki która powiedziała mi ze powinnam oddac psy oraz ze jeżeli tego nie zeobie to będę miała ja na sumieniu gdy umrze przez moje psy. Zrezygnowałam z tego mieszania lecz właściciel rzada bym zapłaciła za miesiąc wynajmu choć tam nie mieszkam (mieszkałam 3 dni). W tych dniach tez musiałam wziąć urlop na zadanie, a także zrezygnowałam z ważnego spotkania biznesowego. Także po podpisaniu mieszkania właściciel pokazał mi sypiąca się ścianę w sypialni (grzyb). Co jestem w stanke zrobić w takiej sytuacji?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.