Pytanie z dnia 26 sierpnia 2022
Dzień dobry. Sprawa jest trochę skomplikowana.. pracowałam w sklepie.. Niestety którego dnia coś głupiego strzeliło mi do głowy i przez kilka dni sporadycznie usuwałam paragon a pieniądze przy rozliczeniu brałam. Tak, wiem zrobiłam źle ale przyznałam się szefowi do tego i odciągnął mi to z wypłaty, lecz po moim zwolnieniu pod moją nieobecność wykonał inwentaryzacje i obciążył mnie stratami na 900 zł. Brakujące rzeczy wypisał na kartce długopisem. Rzeczy które faktycznie usuwałam z kasy wynosiły na ok 300-400 zł. Lecz do reszty nie mogę się przyznać. Prosiłam o większość nagrań z kamer gdzie widać te rzeczy ( od 400 do 900zl) lecz powiedział mi że nie ma czasu i mnie wyprosił.. co mi ge zrobić w takiej sytuacji?
Zaznaczę że przeprosiłam za moje zachowanie i na pociągnięcie mnie do kosztów do 400 zł nie mam problemu, bo to moja wina, ale pozostałe 500 zł powinien mi zapłacić, czy się mylę ? Proszę o odpowiedź
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.