Pytanie z dnia 25 października 2018
Dzień dobry. Sprawa wygląda tak że mojego 14 letniego brata trzy dni temu podczas przerwy w szkole kiedy to brat wyszedł poza teren szkoly do sklepu tuż przy bramie szkoły pobił 17 letni kolega. Kopal go na ziemi i uciekł, mój brat leżał na chodniku i znalazła go nauczycielka. Przyjechała policja i karetka. Na pogotowiu zrobili mu badania i wyszło że ma powierzchowne obrażenia ciała, lekkie obrażenia głowy i zwiększenie płynu w wyniku obrażeń, i obite zebra. Policja powiedziała, że jeśli obrażenia będą poważne sprawa w sądzie zostanie założona automatycznie w ciągu 7dni a jeśli nie będą poważne to należy zgłosić ją do sądu i złożyć zeznania. Wczoraj mama rozmawiała z bratem, który został pobity na komisariacie z policjantem od naruszania nietykalnosci, który również był na miejscu zdarzenia. Policjant kazał przyjść dziś i złożyć zeznania, zachęcał żeby to zrobić żeby nie uszło to na sucho chłopakowi który go pobił gdyż ma już inne sprawy za pobicia. Mama była dziś na komisariacie tak jak się umówiła aby złożyć zeznania, inny policjant powiedział, że nie można już żadnej sprawy założyć automatycznie w wyniku tego że nie były to duże obrażenia, a jeśli chcemy ja założyć to trzeba zapłacić 300zł za założenie sprawy bo to kwalifikuje się już do sprawy cywilnej gdyż napastnik ma skończone 17 lat więc bedzie sądzony już jak dorosły. Niepokoi mnie rozbieżność informacji pomiędzy policjantami i przepływ komunikacji bo wczoraj policjant do spraw naruszenia nietykalnosci nie uprzedził mamy o żadnej opłacie za założenie sprawy oraz mówił, że nie będzie to sprawa cywilna gdyż napastnik nie jest pełnoletni i wydawało nam się że nie powinniśmy ponieść kosztow za sprawę skoro to mój brat jest poszkodowany i pobity i stało się to w czasie jego przebywania w szkole. Tu moje pytanie o poradę, jak ta sprawa powinna być rozwiązana przez policję i czy to wszystko zostało przez nich potraktowane tak, jak powinno?
Czy szkoła może ponieść jakieś konsekwencje za niedopilnowanie brata podczas przebywania na terenie szkoły? Wiem że nie powinien sam wychodzic ze szkoły do sklepu ale czy nie powinna być osoba dorosła lub nauczyciel, który tego pilnuje aby nic się żadnemu dziecku się nie stało?
CBGM Adwokaci i Radcy prawni Adwokat (Od 2014)
CBGM Kancelaria Adwokatów i Radców prawnych Cichy, Barczyk, Grodzicka Spółka jawna
Aleja Marszałka Józefa Piłsudskiego 2A/108, 41-300 Dąbrowa Górnicza
Dzień dobry, informacja z policji jest błędna, policja powinna prowadzić sprawę pobicia i prowadzenia postępowania przygotowawczego leży w ramach obowiązków Policji i jest absolutnie bezpłatne (płacimy za to podatki). Sugeruję złożenie formalnego pisma w tej kwestii, ewentualnie również do właściwej prokuratury. Za bezpieczeństwo uczniów w szkole odpowiada dyrektor szkoły. Z poważaniem, r.pr. Marcin Majcherczyk
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.