Dzień dobry.
Urząd skarbowy i izba skarbowa na podstawie wydanych decyzji ( nie prawomocnych ponieważ odwoływaliśmy się) doprowadzili do ogłoszenia upadłości firmy mojego męża. Wcześniej zajęli cały majątek ( dwie hale 1250 i 950 m2 wraz z placem ok. 6000 m 2, działkę 4000 m 2 i dom ). Sprawy trwały prawie 8 lat. W tym czasie narosło zadłużenie z tytułu podatku od nieruchomości i inne zobowiązania. My nie mogliśmy dysponować naszym majątkiem , a chcieliśmy sprzedać jedną z hal i zapłacić wszystkie należności. W chwili obecnej wygraliśmy wszystkie sprawy z urzędem i izbą skarbową i sądem WSA( mamy wyroki NSA) ale syndyk za bezcen sprzedał nasze hale, działkę i przymierza się do domu.Dom nasz jest postawiony na działce która zapisana była tylko na męża , ale postawiony był w czasie trwania naszego związku małżeńskiego . Jakie jest prawo- czy część domu jest moja i dzieci?? czy syndyk może sprzedać nasz dom bez mojej zgody nie zabezpieczając mnie i dzieciom mieszkania. Mąż nie pracuje( jest w depresji) ja straciłam pracę w czerwcu( szukam nowej) możemy stracić dom. Powinniśmy założyć sprawę o odszkodowanie i zniszczenie naszego majątku ale nie mamy pieniędzy na wpłaty do sądu. ( Wcześniej nigdy nie uzyskaliśmy zwolnienia z opłat.
W czasie ostatniej rozmowy z syndykiem , namawiał mnie obyśmy razem z mężem złożyli jeszcze wniosek o upadłość konsumencką, że będzie to dla nas bardzo korzystne. W takiej sytuacji nie wiem czy moglibyśmy występować o odszkodowanie. Jakie mamy prawa i co zrobić w naszej sytuacji ? Nie wiem gdzie się udać .