Dzień dobry,
Wychowuje syna sama od 7 lat. Ojciec dziecka nie interesował się nigdy, w 2013 roku został skazany na karę pozbawienia wolności(wytwarzanie,handel, wprowadzanie do obrotu narkotyków + uzależnienie od marihuany) za co dostał 3 lata, odsiedział ponad 2 i wyszedł na warunkowe zwolnienie. Alimenty płaci dopiero od kilku miesięcy. Ma ograniczoną władzę rodzicielska i przyznane widzenia z których nie korzysta a Syn nie chce się z nim spotykać. Mieszkamy od dwóch lat z moim narzeczonym. w przyszłym roku planujemy ślub, syn zaczął do niego mówić Tato. Proszę mi powiedzieć jakie są szanse na odebranie praw? biologiczny ojciec dziecka przypomina sobie o dziecku dopiero jak trzeba zapłacić alimenty i muszę się upomnieć, wtedy wygraża ze zabierze dziecko nawet wbrew jego woli. Nie dzwoni, nie pisze, nie przyjeżdża na urodziny czy święta, kompletnie nie ma żadnego kontaktu ani żadnej więzi z dzieckiem. Syn nawet nie pamięta że kiedyś przez rok mieszkaliśmy wszyscy razem bo jego biologiczny ojciec poszedł do więzienia i nie mieli kontaktu praktycznie wcale. Do dnia dzisiejszego biologiczny ojciec nie wykazuje żadnej chęci kontaktu czy zainteresowania życiem dziecka. Narzeczony po ślubie chciałby adoptować syna, natomiast nie do końca wiemy jak się do tego skutecznie zabrać.