Pytanie z dnia 26 listopada 2018
Dzien dobry, zamierzam sie rozwiesc. Rozwazam, jaka forme rozwodu wybrac. Nie chce ciagac dzieci po sadach,po bieglych. Maz czesto na mnie krzyczy,uzywa wulgaryzmow,wybucha,poniza finansowo.Do tej pory bylam na zasilku macierzynskim. Obecnie nie mam zadnych swiadczen.Utrzymuje mnie maz.Mamy 2 dzieci.Moj maz przez 10 lat nigdy nie byl na zwolnieniu na dzieci.Nawet gdy pracowalam, to ja musialam brac L4. On sie nie poczuwal.Mieszkamy w jego mieszkaniu,za ktore splaca kredyt. Ja formalnie posiadam mieszkanie,ktore darowali mi dziadkowie,ale oni nadal w nim mieszkaja,maja 80 lat. Posiadam tez dom po rodzicach do generalnego remontu,gdzie nie ma warunkow dla dzieci. Pol domu podarowalam z dobrego serca mojemu mezowi 2 lata temu. Probowalam ten dom sprzedac ale bezskutecznie. W jakiej sytuacji po rozwodzie moglabym zamieszkiwac nadal w mieszkaniu meza?Chcialabym rowniez odzyskac moja ojcowizne (1/2 domu).Czy podczas sprawy rozwodowej sad moze ustalic,ze moge nadal mieszkac w mieszkaniu,a maz ma mi zwrocic dom? Dodam, ze corka ma problemy emocjonalne,jest pod opieka psychologa i neurologa, wymaga takze rehabilitacji, oboje dzieci sa alergikami, nie moga mieszkac na wsi w zagrzybionym domu z dziurawym dachem. Chciałabym uniknąć długotrwałego procesu z orzekaniem o winie, ale jednak mieć prawo do alimentów na siebie i dzieci. Ponieważ syn ma 1 rok i nie dostał się do żłobka, córka wymaga częstych wizyt u lekarzy, ma słabą odporność, w tym roku szkolnym była chora już 3x, to w tej chwili nie mogę podjąć pracy. Córka ma też zaplanowane 3 tygodnie rehabilitacji w styczniu, 3 tygodnie rehabilitacji w szpitalu z rodzicem poza miejscem zamieszkania - w okresie letnim, regularne wizyty u psychologa i neurologa, logopedy,ortodonty. Nie mam nikogo , kto na stałe mógłby się zająć moimi dziećmi. Mąż pracuje często w delegacjach i nie ma go np. 3 dni w domu. Na nianie mnie nie stać, bo stawka 15 zł/godz oznaczałaby, że niania zabierze całą moją pensję, a ja i tak będę się musiała zwalniać, żeby biegać po lekarzach z dziećmi. Proszę mi doradzić, co mam zrobić w tej sytuacji?
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, to, czy po rozwodzie będzie Pani mogła mieszkać w lokalu męża, będzie zależeć od Pani męża, ale raczej wątpię, aby się na to zgodził. Co do darowizny udziału w nieruchomości, mogłaby Pani odwołać darowiznę z powodu rażącej niewdzięczności męża. Darowiznę można odwołać w ciągu roku od dnia kiedy darczyńca dowiedział się o rażącej niewdzięczności obdarowanego. Z opisu nie wynika, czy takie prawo Pani przysługuje. Co do winy w rozkładzie pożycia, aby sąd orzekł rozwód z wyłącznej winy męża, musi Pani wykazać, że tylko mąż ponosi za to winę. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl
Podziękowałeś prawnikowi
Marcin Kościuk Radca prawny (Od 2015)
Kancelaria Radcy Prawnego Marcin Kościuk Radca Prawny
os. Armii Krajowej 80/4, 61-379 Poznań
Dzień dobry. W przypadku orzeczenia rozwodu będzie mogła Pani pozostać w dotychczasowym miejscu zamieszkania. Najlepszym rozwiązaniem w Pani sprawie jest moim zdaniem rozwód z orzekaniem o winie męża. Z doświadczenia wiem, że jest to jedyna metoda na uzyskanie satysfakcjonujących alimentów na siebie i dzieci. Mąż najprawdopodobniej nie wyrazi zgody na polubowne rozwiązanie małżeństwa na warunkach, które by Panią satysfakcjonowały. W sytuacji gdyby była Pani zainteresowana współpracą z moją Kancelarią to zapraszam do kontaktu. Z poważaniem, Marcin Kościuk.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.