Pytanie z dnia 23 listopada 2020

Dzień dobry
Zamierzam wydać książkę opartą na faktach, Zależy mi na tym, aby nie narazić się na pozew o naruszenie czyiś dóbr osobistych. W materiale pozmieniałem imiona nazwiska i miejscowości, aby zminimalizować takie ryzyko. W książce nie będzie też fałszywych informacji o danych osobach. Co jeszcze powinienem zrobić, aby nie narazić się komuś? Jakie zabiegi zastosować? Czy oficjalna informacja, że historia jest oparta na faktach zwiększa takie ryzyko? Czy lepiej może mówić, że historia jest fikcją literacką zainspirowaną jedynie prawdziwymi wydarzeniami?
Pozdr.

Dzień dobry to, że książka oparta jest na faktach nie oznacza, że o tych faktach zawsze można pisać a zamiana imion i miejscowości może być niewystarczająca do zachowania prywatności osób opisanych w historii. Np. faktem jest, że jakiś kobieta miała romans i usunęła ciążę o czym nikt nie wiedział - nawet po zmianie imion jej środowisko może skojarzyć sprawę i w ten sposób może narazić się Pan narazić się na zarzut naruszenia prywatności. O inspiracji można mówić, gdy prawdziwa historia tylko natchnęła Pana do napisania fikcji literackiej. Wg Sądu Najwyższego "w wypadku utworu inspirowanego (czyli Pańskiej książki) zaczerpnięty zostaje tylko wątek utworu cudzego, powstaje utwór nowy i o cechach twórczości samodzielnej”. Granica pomiędzy dozwoloną inspiracją, a niedozwolonym ujawnieniem jest cienka i łatwo ją przekroczyć, wymaga przeanalizowania konkretnych elementów. Zapraszam do kontaktu: https://lgl-iplaw.pl/kontakt/ jeśli będzie potrzebował Pan pomocy w tej sprawie pozdrawiam r p Malgorzata Gradek Lewandowska

Odpowiedź nr 1 z dnia 25 listopada 2020 08:15 Zmodyfikowano dnia: 25 listopada 2020 08:15 Obejrzało: 300 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.