Dzień dobry,

Zmarł mi teść ( mąż- jedynak), matka nie żyje. Tata zmarł na terenie USA . Chcę osobiście przetransportować urnę do PL (zachowując wszystkie procedury) i tu pochować tatę. Mąż obecnie przebywa w areszcie ( 13 m-cy) połowę już odbył. MAm prawne pełnomocnictwa ogólne od męża... W kraju tato wynajmował ( wynajmuje) mieszkanie. Tylko on był najemcą, a w mieszkaniu są jego rzeczy z mienie przesiedleńczego, którego jeszcze nie skończył. Chcę rozwiązać umowę najmu, zabrać rzeczy i spisać aneks dotyczący rozliczenia na okres 2 m-cy. NIe mam dokumentów wpłat ( dostanę się za chwile rzecz jasna), a na tą chwile właściciel wmawia mi x miesięcy do uregulowania ( tato średnio co kwartał uiszczał płatność) Wynajmujący nie chce udostępnić ,,przelewów, ani udostępnić mi kluczy do wejścia do mieszkania. Potrzebuję dokumenty taty, do dokumentów, aby uzyskać wszystkie formalności w m.in. konsulacie i na terenie USA. Co mogę zrobić w tej sytuacji, jak wypowiedzieć umowę, rozliczenie i przypomnieć właścicielowi, że nie ma prawnie możliwości wejścia do mieszkania, bez naszej obecności? Tato był zameldowany od chwili najmu. Czy właściciel ma obowiązek przekazać nam komplet kluczy? Czy mogę przebywać w lokalu i jak prawnie zawnioskować o ,, rozliczenia. Właściciel sms-em wysłał kwotę do uiszczenia i nr konta, nic poza tym. JAk w tej sytuacji postąpić? Czy mogę poprosić policję o zabezpieczenie mieszkania- mienia? Czy powinnam dokonać jakiejś wpłaty bez dokumentów itp?
Dziękuję