Pytanie z dnia 15 listopada 2015

Dzień dobry
zwracam się do Pana z prośbą o pomoc w wyjaśnieniu pewnej sprawy. Otóż ponad miesiąc temu sprzedałam na aukcji na Allegro wózek spacerowy używane przez 3 miesiące na 2 letniej gwarancji w dobrym stanie, zakupiłam Pani, przelała pieniądze ja wózek wysłałam, po otrzymaniu wózka zadzwoniła do mnie że nie ma gwarancji, ja już jej ją wysłałam ponieważ zapomniałam wrzucić do przesyłki. Jednak po prawie dwóch tygodniach przyszedł list, że Pani chce go mi zwrócić, a ja wpsiałam na aukcji że nie ma zwrotów i proszę o przemyślane zakupy. PAni do mnie zadzwoniła powiedziała, że wózek jej sie nie podoba, że jest dziura w budce, co było nieprawda ponieważ wózek był używany tylko 3 miesiące i nie było mowy o żadnej nawet małej dziurce, nie mogłam nawet nic powiedzieć ponieważ pani się rozłączyła. Czekałam aż w końcu przyjdzie wózek ale minęły ponad trzy tygodnie i wózek przyszedł, ale nie odebrałam paczki ponieważ nie było mnie w domu i nie wiem co teraz mam dalej zrobić. Boję się że ta Pani odda sprawę do sądu lub na policję, bo ona lubi sie odgrażać. Proszę mi powiedzieć czy mimo, że na aukcji było wpisane że nie ma zawrotów i wózek przyszedł grubo po terminie może coś mi grozić z jej strony ?
Z poważaniem
Magdalena

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.