Dzień dobry,
Zwracam się z prośbą o pomoc... Mam 20 lat, moi rodzice rozstali się gdy byłam małą dziewczynką. Razem z moim bratem zostaliśmy z mamą, a ojciec nas zostawił. Na początku mieliśmy zasądzone alimenty wysokości 100 zł na osobę, następnie 200, a od paru lat 500 zł. Niestety mój ojciec nigdy nie poczuwał się do odpowiedzialności za własne dzieci, a więc alimentów nie płacił. Otrzymywaliśmy więc pieniądze z funduszu alimentacyjnego. Od 5 miesięcy jednak nie otrzymujemy już żadnych pieniędzy. Wniosek o pieniądze z funduszu alimentacyjnego został rozpatrzony negatywnie ponieważ moja mama przekracza próg dochodowy przypadający na jedną osobę o około 100 zł. I od tego czasu już nic z tym nie możemy zrobić. Gdy miałam 15 lat, moja mama związała się z kimś innym i urodziła córeczkę. Odkąd poszłam do liceum nie mieszkałam już z mamą, i teraz gdy jestem na studiach również z nią nie mieszkam. Mój brat gdy odebrano nam alimenty postanowił pójść na studia zaoczne i pracować w tygodniu aby się utrzymać. Ja jestem na studiach dziennych, i trudno mi to połączyć z pracą, a wiec pracuje tylko w wakacje od 14 roku życia aby mieć na swoje potrzeby. Moja mama pomaga mi finansowo - opłaca mi pokój w Szczecinie (gdzie studiuje). Więcej pieniędzy nie ma aby dać i ja to rozumiem, tylko nie wiem dlaczego nie mogę otrzymać pomocy od ojca. Bardzo proszę o poradę, czy w tej sytuacji mogę jakoś uzyskać pieniądze od ojca. (Nadal mamy zasądzone alimenty od ojca, ale on nie płaci). Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
M.Kaczmarek