Pytanie z dnia 30 marca 2021

dzien dobry.Proszę o pomoc.
Mieszkam we wspolnocie 5 rodzin +zakład usługowy. Parę lat temu sąsiadka rozwiodła się z męzem , pozostawiając mu garac zlokalizowany na części wspolnej podworka,ktore dzierżawimy od miasta. Pna ow zamieszkał w garazu. Niestety jest alkoholikiem i zamienił nasze życie w piekło. Jest głośny, ma gości , takich jak onktorzy potrafią nas mieszkancow atakowac za zwracane uwagi. Ten pan jest do tego agresywny. Nie ponosi zadnych kosztow utrzymania jak np wymiana bramy itp, Mało tego ogrodzil sobie teren wokol garażu ,jako jego własność, Nie reaguje na uwagi,ze to MY płacimy za dzierzawe terenu od miasta, a on nie ponosi zadnych kosztow.
Zgłaszalismy sprawę doZarządcy wspolnoty ,ktora twierdzi ,ze nic nie może zrobic, Zgłaszaliśmy sprawę na policję ,ktora tez twierdzi ,ze nic nie moze zrobic. Wobec tego zadajemy sobie pytanie ,kto może cokolowiek zrobić z taką sytuacją. Nie będę pisac o ogromnej uciązliwości , o bałaganie wokol ogrodzonego garażu, o zaczepkach. Mamy prywatne mieszkania, dzierżawimy teren podwrka od miasta/ bo nie możemy kupic , bo kupno oznacza ,ze tez kupujemy tez tego pana , tak nam poswiedziano /Na własnym terenie nie mozemy czuc się swobodnie. I wszyscy twierdza ,ze nic nie mogą zrobić , Czy to jest prawda?

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.