Dziendobry, chcial bym sie dowiedziec czy cos mi grozi oraz jak rozwiazac taki problem. Otuz podjalem prace w niemczech, okazalo sie ze ta praca to sciema i wydalem ostatnie pieniadze na marne, nie mialem nawet jak oplacic "hotelu" bo moja firma nie zaplacila za niego. Wyladawal bym na bruku bez grosza az w pewnym momencie usmiechnelo sie do mnie szczescie lub pech. Podczas wizyty w placowce western union w niemczech, mialem odebrac przekaz na 160 euro, moja "firma" wyslala taka zaliczke. Kasjer kilkukrotnie liczyl recznie za lada nie widzialem tego, potem dwukrotnie puscil przez maszyne liczaca i polozyl gotowke w jednym kawalku ( bez rozkladania liczenia na glos, poprostu polozyl zlozone pieniadze na lade ) wzialem je podziekowalem i wyszedlem. Moja uwage zwrocila grubosc, policzylem i odrazu zorientowalem sie ze pracownik popelnil blad. Bylo to ,1600 euro. Kilka dni puzniej wrocilem do polski w obawie ze moge pujsc do wiezienia lub aresztu. Znalazlem jednak dobra oferte pracy i chce wrocic do niemiec. Czy to dobry pomysl ? Czy cos mi grozi za blad kasjera ? Czy w polsce rowniez moge miec za to klopoty ? Co w tym momencie zrobic aby uniknac np. aresztowania, czy jakiejs wysokiej kary, skontaktowac sie z westerm union, czy nie warto bo moze przeoczyli lub kasjer sie nie przyznal ? Nie dostalem od nich zadnego maila albo telefonu. Zadnej proby kontaktu. Western union posiada takie dane jak imie i nazwisko, adres hostelu w ktorym przebywalem i mail oraz numer telefonu. Czy powinienem sie obawiac, czy wyjasnic jakos sprawe ? Przeczytalem ze to w polsce traktuje sie jako przywlaszczenie, obawiam sie aresztowania i utraty nowej pracy o ktora sie ubiegam w niemczech. Jesli mnie aresztuja , strace prace, czas, nerwy i pieniadze, nastepstwem tego bedzie bezdomnosc bo nie bede mial sie gdzie podziac. Z otrzymanych pieniedzy oplacilem hostel w niemczech oraz w polsce, aktualnie zyje z tych pieniedzy.
Bardzo prosze o pomoc i porade w takiej sprawie. Pozdrawiam Emilian