Pytanie z dnia 30 sierpnia 2018
drodzy państwo,
Pragnę zapytać czy mogę roscić życzenie kompensacji za wycięty 25 letni krzew winny, który został usunięty przez pracownika spółdzielni mieszkaniowej z mojego ogródka. Ogródek znajduje się przy parterowym mieszkaniu własnościowym w bloku osiedlowym.
Krzew miał zostać co najwyzej delikatnie przycięty w miejscu, gdzie planuje się postawić rusztowania w celu pomalowania elewacji bloku.
Po przyjściu do domu z wscuekłoscią zauważyłam, że jakiś ćwok wyciął nasz krzew do golej ziemii odkrywając nasz balkon, na którym już nie schować się w zieleni jak dawniej.
Wszedzie syf, pozostawione martwe pnącza i liście. Płakać się chce. Co mogę zrobić aby poczuć się trochę lepiej i dać do zrozumienia że moje prawo własności zostało naruszone.
Dziękuję za odpowiedź,
Marta
Marcin Majcherczyk Radca prawny (Od 2017)
Kancelaria Majcherczyk Prawo Gospodarcze i Budowlane Radca Prawny Marcin Majcherczyk
Aleja Walentego Roździeńskiego 188C/507, 40-203 Katowice
Szanowna Pani, jeżeli ogródek stanowi Pani własność lub miała Pani do niego tytuł prawny (np. był przyznany Pani do wyłącznego korzystania z nieruchomości wspólnej), to krzew stanowił Pani własność. W takiej sytuacji należy się Pani odszkodowanie w wysokości równej wartości krzewu (wartość krzewu może wycenić odpowiedni rzeczoznawca). Jeżeli pracownik działa na zlecenie spółdzielni, to odszkodowania można żądać od spółdzielni, wspólnoty lub od zarządcy, w zależności od sytuacji. Z poważaniem, r.pr. Marcin Majcherczyk
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.