Granica działki.

Dzień dobry,
kupiłam działkę z nowego podziału. Sąsiad chce postawić płot w granicy naszych działek. Rozumiem, że w tej sytuacji muszę pokryć połowę kosztów budowy ogrodzenia na linii dzielącej te działki i wstępnie się na to zgodziłam. Chociaż z tego co czytałam warto zawrzeć umowę na podział tych kosztów. Nasze działki dzieli rów melioracyjny, który należy do sąsiada. Tu pojawia się problem, bo wykonawca ogrodzenia twierdzi, że musi odsunąć się z budową płotu od rowu, bo istnieje ryzyko, że płot się zawali, bo jest grząsko. Na długości 10 metrów chce "wejść" na moją działkę 30 cm, żeby zrobić podmurówkę do płotu. Proszę o pomoc, co mogę zrobić w tej sytuacji? Będę stratna o 3m^2 mojej działki, albo nawet więcej jeżeli okaże się, że na całej długości 42m będzie zmuszony wsunąć się na moją działkę. Zależy mi na dobrych relacjach z nowymi sąsiadami, ale z drugiej strony mam wątpliwości, czy wystarczą tu tylko ustne ustalenia. Stan faktyczny będzie inny od tego, który jest na mapkach terenu. Ponadto wszyscy czekamy na założenie nowych ksiąg wieczystych. Może powinnam wystąpić do geodety o ponowny podział i odsprzedać sąsiadowi kilka metrów działki? Z drugiej strony-czy mam prawo po prostu nie wyrazić zgody na takie rozwiązanie? Czy mogę zaproponować, że to ja postawię ogrodzenie od strony sąsiada?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem,