Jak założyć sprawę o odszkodowanie.

Witam. Może na początek opiszę całą sytuację jaka miała miejsce w środę. Mój syn 14lat poszedł rano do piekarni po pieczywo i jak wracał to oczywiście przez przejście dla pieszych i gdy był już prawie na końcu pasów wjechało w niego auto, syn przeleciał spowrotem na drugą stronę i wylądował przed autobusem który na szczęście zdążył wychamować. Syn Oczywiście w szoku ,wystraszony nie wiedział co się dzieje i poprosił dziewczyne ktora tam byla zeby do mnie zadzwoniła, mam blisko doslownie 2min wiec byłam tam po chwili, pytalam kto to zrobil ale nikt sie do winy nie przyznal.Kierowca autobusu zadzwonił po pogotowie i policje którzy szybko przyjechali, policjantka o nic nie pytała związanego ze zdarzeniem tylko dane dziecka oraz moje i kazała mu dmuchać w alkomat syn oczywiście trzeźwy i wydało mi się to absurdem ze badają go alkomatem ale pewnie takie są procedury, wzięła ode mnie nr tel I mówiła że będą dzwonić. Pojechaliśmy do szpitala, zrobili wszystkie badania wyszło że ma złamany obojczyk, obite lekko lewe pluco, lewą stronę glowy, biodro i wstrzasnienie mózgu. W czwartek rano dzwoniłam na komendę nikt nie udzielił mi informacji bo jeszcze nikt do tej sprawy nie został przydzielony ale znowu usłyszałam że będą dzwonić po południu i nikt nie zadzwonił, wczoraj znowu dzwoniłam to pani policjantka wielce oburzona po moim proszeniu dala mi imie i nazwisko policjantki która sprawa się zajmuje,nr sprawy oraz tel stacjonarny na który również dzwoniłam z 10 razy ale nikt nie odebrał. Pytanie jak mogę dowiedzieć się czegokolwiek. Czy sprawca wypadku był na miejscu czy też nie, czy zabezpieczyli nagrania z kamer na bloku oraz z autobusu miejskiego, czy syn będzie również przesłuchiwany. Co robić w takiej sytuacji? Czy wziasc adwokata który zajmie się tą sprawą? I jeżeli tak to kogo z Łodzi polecacie. Jestem pierwszy raz w takiej sytuacji i zupełnie nie wiem co mam robić
Jak założyć sprawę onodszkodowanie?