Jakiś czas temu pisałam podanie o mieszkanie socjalne. Mieszkam z mamą w kawalerce. Co jakiś czas biorę do siebie moją córkę która ma 8 lat, w resztę dni przebywa u swojego ojca. Administracja nie wyraziła zgody na mój meldunek ponieważ jest za mały metraż na dwie osoby więc jestem bez meldunku lecz z prawem do przebywania w tym lokalu ponieważ właścicielem jest moja mama. W podaniu opisałam że chciałabym mieć córkę przy sobie, napisałam również zaświadczenie o moich zarobkach tj. 1000-1200 złotych miesięcznie. Niestety dostałam dwukrotnie odmowę gdyż jak mi napisali ,, przewyższam socjal o 130% a że dziecko ma dobre warunki u ojca, ja nie muszę mieć córki przy sobie'' jak i również że nie potrzebuję mieszkania ponieważ mieszkam u mamy i mam za dobre warunki... Chciałabym się doradzić czy mam jakiekolwiek szansę mimo wszystko na własne mieszkanie i co powinnam dalej w tym kierunku zrobić... Nie stać mnie na wynajem własnego mieszkania a dobieranie kolejnych etatów też mam ograniczone gdyż opiekuję się dzieckiem po szkole.. Do Prezydenta również pisałam podanie ale niestety również dostałam odmowę. Gdzie powinnam się udać lub co powinnam zrobić? Pomysły mi się już kończą