Pytanie z dnia 29 września 2016

Jakiś czas temu prowadziłem firmę zajmującą się handlem internetowym. Sprzedawałem książkę Ukryte Terapie autorstwa Jerzego Zięby. Ostatnio do moich rodziców wpadła policja z nakazem przeszukania. Jestem oskarżany o brak licencji na tę ksiażkę, a kupowałem ją od hurtowni, z którą miałem umowę, posiadam faktury. Zażalenie na przeszukanie można złożyć w terminie 7 dni, czy to ma jakieś znaczenie dla pozwania autora o naruszenie dóbr osobistych/straty moralne?

Nie wiem czy pytanie jest nadal aktualne. Pana opis wskazuje na to, że prowadził Pan legalny handel książkami. Brak licencji na książkę brzmi trochę zagadkowo. Jeżeli książka jest w obiegu handlowym nie potrzeba jakiejś specjalnej licencji. Licencja jest pojęciem prawa własności intelektualnej a tu mamy do czynienia z obrotem handlowym. Pozdrawiam adwokat Maciej Kacprzak

Odpowiedź nr 1 z dnia 21 października 2016 09:16 Obejrzało: 224 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.