Jechalam w dniu 09 11 2019r. Busem z Niemiec do Polski, kierowca byl bardzo chamski, mial pasazera kolegę, ktory pil alkohol i dziwnie sie zachowywał w stosunku do mnie, bo reszta to towarzystwo z podkarpacia wzajemnej adoracji, podczas gdy zamawialam busa nastąpiło nieporozumienie i efekcie dwa busy po nnie przyjechały, bylam zdziwiona, ze podczas rozmów w ciagu tego dnia, nagle zadzwonił kierowca, ktory mial inny głos od poprzedniego, pytam a co to inny Pan do mnie dzwoni, kierowca odpowiedzial, ze firma z którą mam jechać przekazała ze on ma mnue zabrać, nie kojarzyłam postępu gdyz wczesniej jezdzilam i takie przekazywania sie zdarzają, bylam zdziwiona gdy przyjechal po mnie maly ciasny bus, mówię kierowcy mial byc duzy bus, ale wsiadam nie wiedzac, ze za niedlugo przyjechał po mnie drugi bus i zaczęło się groźby, zadania pieniedzy za kurss, cala droge przy wspolpasazerach uzeralam się z nimi bezwzglednymi ludzmi, nie sluchajac co ja mam do powiedzenia, mowil, ze jak nie zapłacę to mnie wysadzi odda mnie w ręce tego drugiego, ze wszyscy przewoznicy się o tym dowiedzą i nikt mnie juz nie zabierze i takie różne i tak cala droge ja starsza juz osoba uzeralam się i denerwowalam się, ale twardo sie trzymałam i argumentowalam, widzieli, ze się nie ugielam, powiedzialam kierowcy, zeby mnie nie zastraszal bo to jest karalne, mial obok siebie kolegę pasazera, który pil alkohol w czasie jazdy, robili dziwne miny i pod moim adresem dogadywali, kierowca palił papierosy w busie, ja nie jestem palaca zle to znosilam, puszczal wulgarna muzykę w typie discopolo, jeszcze jak dlugo żyję to takich brutalnych i oblesnych tekstow nie słyszałam, zwrocilam uwage, ze sam tu nie jest i nie życzę sobie tego słuchać, po dluzszej chwili zmienil, ale caly czas znecal się nade mną psychicznie, to puszczal glosno muzykę to sciszal, wzial ode mnie wieksza kwotę za przejazd ja od innych, ktorzy w tym busie byli, i nie reagowali, bo to byli znajomi pokroju kierowcy, proszę mi doradzić co mam w tej sytuacji robić z góry dziękuję i Pozdrawiam