Pytanie z dnia 05 października 2017
Jestem a właściwie byłem policjantem - przewodnikiem psa służbowego. od jakiegoś czasu toczyło się przeciwko mnie postępowanie administracyjne w kierunku zwolnienia ze służby ze słynnej "5" czyli dla dobra służby. Od ponad 6 lat toczy się postępowanie karne przeciwko mnie gdzie raz zostałem uniewinniony, a po odwołaniu skazany nieprawomocnym wyrokiem. Teraz czekamy na wynik apelacji. Tu istotną sprawą jest to, że na interwencji byłem sam a postępowanie toczy się tylko przeciwko mnie. Drugi policjant zeznał to samo co ja ale nie ma go w tej sprawie tak jakbym był tam sam. Jest jeszcze sprawa gdzie dwóch mężczyzn oskarża mnie o naruszenie nietykalności cielesnej nie mają żadnych obrażeń. ja również ich oskarżam o to samo ja mam obrażenia (zdażenie poza służbą). Od dwóch tygodni jestem na L4 od psychiatry, a zostałem zwolniony w piątek 29 go bez żadnej informacji i do dnia dzisiejszego nie otrzymałem żadnej oficjalnej info. Dokumenty związane ze zwolnieniem dotarły tylko do mojego obrońcy. Pytanie związane z tym co napisałem : czy mogli mnie wydalić "dla dobra służby" kiedy od ponad tygodnia przebywałem na L4?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.