Jestem niestety osoba nie pełnoletnia mam 17 lat i jestem w domu dziecka teraz gdy jest ta pandemia nie możemy wychodzić jedynie są odwiedziny, nie mam nikogo kto by mógł mnie odwiedzać Dlatgeo spędzam połowę dnia w pokoju robiąc lekcje lub rozmawiając z chłopakiem. I jest tutaj pewniej wychowawca którego strasznie się boję i cały czas nie pasuje mu że rozmawiam z moim chłopakiem na kamerkę albo to że siedzę w pokoju i cały czas mówi mi że mam skończyć rozmawiać i wyjść na dwór gdzie ja nie chce tego robić bo czuje się źle przebywając z innymi jest mi smutno że nie mogę spotkać się z chłopakiem bo tylko go mam i siostrę która mieszka w Holandii, ten pan strasznie krzyczy i nie wiem co mam robić żeby dał mi spokój bo chce żyć swoim życiem A jak mu to powiedziałam to był bardzo zły i zawsze wtedy gdy jest na mnie zły albo po prostu na jakiegoś wychowanka to go kara np. Najgorszym dyżurem albo zabiera telefon czy coś. Bardzo proszę o pomoc boję się co i chciałabym żyć w spokoju bo cały czas się stresuje i płacze.