Jestem z związku małżeńskim od 2007 roku , do 2015 roku mieliśmy i mamy dwójke dzieci (mieszkaliśmy razem ),pod koniec 2015roku zaczeliśmy sie kłócić i żona zaczęła wyjeżdżać gdzieś na wieś, i po kilku miesiącach powiedziała że jest w ciąży.Ponieważ nie współżyłem z żoną od kilku miesięcy wiedziałem że trzecie dziecko nie jest moje. W 2016 roku urodził sie Alanek .Ponieważ żona prosiła mnie na wszystko żebym zapisał go na siebie to zrobiłem to , i tak za dwa lata urodził sie Kuba ,czwarte dziecko. Zrobiłem to samo ,mimo tego że nie współżyłem z żoną już od kilku lat, i nie zgłosiłem do 6 miesięcy o zaprzeczenie ojcostwa, będąc dalej z nią w związku małżeńskim. W 2019 roku poznałem Marcina (konkubenta ) i ojca dzieci które urodziły się ostatnio. W tajemnicy przed żoną uzgodniliśmy razem że trzeba dzieciom zapewnić przyszłość by miały prawdziwego ojca biologicznego. Żeby w przyszłości miały nazwisko Marcina .W 2019 roku moja żona zaszła w ciąże i wtedy zacząłem z nią rozmawiać ,że chce rozwodu i chce żeby dzieci miały ojca biologicznego, i żeby jak najszynciej to załatwiać póki dzieci są małe. Ponieważ termin porodu trzeciego dziecka (a mojego jako w związku małżeńskim) bedzie w połowie maja mam pytania i proszę o pomoc, : czy będziemy musieli zwracać jakieś świadczenia rodzinne z Gopsu, co bieżemy na dzieci jeśli udało by się przez prokuratora to pozałatwiać, chodzi mi tu o świadcznia rodzinne, i jak dalej kierować sie żeby wyjść z tych problemów , które są olbrzymie.