Pytanie z dnia 24 kwietnia 2018

Kancelaria sądu nie mogła przyjąć pozwu o zapłatę (1500 zł), ponieważ brakowało adresu zamieszkania pozwanego - jest tylko nr dow.os., imię i nazw., nr tel. Nie znam adresu i nie mogę go ustalić. Spisaliśmy umowę o wyk. usługi, ale bez adresów stron (mój błąd). Pozwany pobrał zaliczkę i nie wyk.usługi.Zapewniał (sms), że odda całą kwotę. Poradz ono mi abym skorzystał z usług prawnika. Jakie mogą być koszty sprawy do miejsca, w którym pozwany otrzyma wezwanie do sądu.

Dzień dobry, to zależy tylko i wyłącznie od Pana uzgodnień z pełnomocnikiem, z którego usług Pan skorzysta. Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz

Odpowiedź nr 1 z dnia 24 kwietnia 2018 13:44 Zmodyfikowano dnia: 24 kwietnia 2018 13:44 Obejrzało: 428 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Koszty prowadzenia sprawy zależą od Kancelarii. Jeśli nie jest znany adres pozwanego, to można spróbować ustalić ten adres składając wniosek do MSWiA o udostępnienie danych z rejestru PESEL. Wniosek należy uzasadnić wskazując, w jakim celu są nam potrzebne informacje o miejscu zamieszkania bądź zameldowania. Jeśli w dalszym ciągu nie uda się ustalić adresu, można w pozwie złożyć wniosek o wyznaczenie kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu (trzeba jednak uprawdopodobnić że nie udało się samodzielnie ustalić adresu). Taki kurator wstępuje w miejsce pozwanego, próbuje ustalić jego miejsce zamieszkania, a jeśli się to nie uda to działa niejako w charakterze pełnomocnika pozwanego.

Odpowiedź nr 2 z dnia 26 kwietnia 2018 14:40 Zmodyfikowano dnia: 26 kwietnia 2018 14:40 Obejrzało: 418 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.

Nasz serwis korzysta z plików Cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką prywatności. Można zmienić pozwolenie na zapis danych w plikach Cookies ustawiając odpowiednie opcje w swojej przeglądarce. Rozumiem