Pytanie z dnia 31 stycznia 2017

Kilka lat temu padłam ofiarą psychoterapeutki, która – jak się później okazało – pracuje bardzo nieetycznie. Skontaktowałam się z Polskim Towarzystwem Psychoterapii Gestalt. Pani z komisji etyki zapewniła mnie, że zajmie się tą sprawą. Minął rok i cisza. Rzeczona psychoterapeutka pracuje nadal nie stosując się do zasad etycznych (jednym z bezwzględnych wymogów jest poddawanie się regularnej superwizji, czego ona nie robi od lat). Wobec braku ustawy o zawodzie psychologa / psychoterapeuty pomyślałam, że jedyne, co mogę jeszcze zrobić, to napisać o niej na blogu, który prowadzę. To blog osobisty. Opisałam moje doświadczenia z tą panią, licząc, że post dotrze do osób, które są, lub rozważają bycie klientką owej psychoterapeutki. Żeby były ostrożne, bo psychoterapeutka podaje się za specjalistkę a wyrządza psychiczną krzywdę, wręcz może spowodować traumę. W poście podałam imię i nazwisko tej psychoterapeutki oraz jej stronę internetową. Znajoma zwróciła mi uwagę, że nie powinnam podawać jej z imienia i nazwiska. Jak to wygląda od strony prawnej? Będę wdzięczna za informację. Pozdrawiam, Maria

Dzień dobry, bez zapoznania się z treścią wpisu, który Pani opublikowała, nie sposób się kategorycznie wypowiedzieć, ale takie postępowanie może naruszać dobra osobiste tej Pani. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz

Odpowiedź nr 1 z dnia 31 stycznia 2017 11:56 Zmodyfikowano dnia: 31 stycznia 2017 11:57 Obejrzało: 251 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.