Pytanie z dnia 31 stycznia 2017
Kilka lat temu padłam ofiarą psychoterapeutki, która – jak się później okazało – pracuje bardzo nieetycznie. Skontaktowałam się z Polskim Towarzystwem Psychoterapii Gestalt. Pani z komisji etyki zapewniła mnie, że zajmie się tą sprawą. Minął rok i cisza. Rzeczona psychoterapeutka pracuje nadal nie stosując się do zasad etycznych (jednym z bezwzględnych wymogów jest poddawanie się regularnej superwizji, czego ona nie robi od lat). Wobec braku ustawy o zawodzie psychologa / psychoterapeuty pomyślałam, że jedyne, co mogę jeszcze zrobić, to napisać o niej na blogu, który prowadzę. To blog osobisty. Opisałam moje doświadczenia z tą panią, licząc, że post dotrze do osób, które są, lub rozważają bycie klientką owej psychoterapeutki. Żeby były ostrożne, bo psychoterapeutka podaje się za specjalistkę a wyrządza psychiczną krzywdę, wręcz może spowodować traumę. W poście podałam imię i nazwisko tej psychoterapeutki oraz jej stronę internetową. Znajoma zwróciła mi uwagę, że nie powinnam podawać jej z imienia i nazwiska. Jak to wygląda od strony prawnej? Będę wdzięczna za informację. Pozdrawiam, Maria
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, bez zapoznania się z treścią wpisu, który Pani opublikowała, nie sposób się kategorycznie wypowiedzieć, ale takie postępowanie może naruszać dobra osobiste tej Pani. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.