kolizja drogowa

Pytanie z dnia 21 kwietnia 2019

Witam,
miałem taką sytuację, pan wyjeżdżał z miejsca parkingowego (pojazd B) (sytuacja mniej więcej przedstawiona na obrazku: https://imgur.com/a/2AykoBg ). Lekko wyjechał jak byłem tuż przed nim, zaczepiłem lusterkiem i lekko bokiem. Nie miałem szans na wyhamowanie i uniknięcie. W momencie uderzenia lusterka auto jeszcze zdążyło się zatrzymać. Pan policjant stwierdził moją winę z czym się nie zgodziłem i sprawa trafiła do sądu. Policjant stwierdził moją winę na podstawie uszkodzeń. Tłumaczył, że w momencie obrysowania pojazd B nie ruszał się więc dlatego jest moja wina. Ja odpowiadałem, że auto powoli wyjeżdżało ale tuż przed zderzeniem zdążyło się jeszcze zatrzymać ale to na nic. Kierowca pojazdu B twierdzi, że cały czas stał i czekał aż ktoś go puści. W pojeździe B był również pasażer. Brak świadków.
Pytanie czyja faktycznie była wina? Jeżeli kierującego pojazdem B to co mam dokładnie mówić w sądzie?

Zakładając, że sąd weźmie wersję kierującego pojazdem B to będzie moja wina? Mimo tego art. 17 ust. 2 kodeksu ruchu drogowego który mówi o tym, że kierujący pojazdem włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi?
Co powinienem zrobić?

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.