Kolizja drogowa z udziałem rowerzysty.

Pytanie z dnia 20 lutego

W dniu dzisiejszym manewrując na parkingu ( przy bloku mieszkalnym)-wykonałam delikatny skręt w prawo (ok półmetra) i zauwazylam jadący rower (jechał szybko) pomimo szybkiej reakcji hamowania rowerzysta uderzył we mnie co skutkowało porysowaniem boku auta.Wezwałam policję na miejsce zdarzenia.Zostałam poinformowana ,iż jest to teren zabudowany i obowiązuje ograniczenie prędkości do 50km/h!!!!i ze to ja jestem winna kolizji,gdyż nie przepuściłam jadącego rowerzysty.Dosam tylko ze pomiędzy moim autem a blokiem kierowca roweru miał ok 2,5 m szerokości by bezkolizyjnie przejechać.(bez problemu przejechalyby ok 3 rowery)Jak soe potem okazało był to rower elektryczny.Głęboka rysa na aucie wskazywalaby iż jechał z dość duża predkoscoa( niestety nie jestem w stanie ocenić jaka)ja manewrowalam delikatnie w prawo ,nie mogłam mieć zbyt dużej prędkości gdyż ograniczał mnie słup (lampa )z przodu samochodu.Poza tym odbilam auto delikatnie w prawo by ponownie moc wrzucić wsteczny bieg co pozwoliłoby mi na wyjazd.( za mną również stał zaparkowany samochód).Odmówiłam przyjęcia mandatu.Policjanci stwierdzili iż jest to tylko i wyłącznie moja wina -10 punktów karnych plus wysoki mandat.Czy jestem w stanie w jakikolwiek sposób się bronić?

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.