kolizja drogowa,odszkodowanie,
Pytanie z dnia 05 stycznia 2019
1 stycznia nad ranem wracalam z chlopakiem taxowka UBER do domu. Niestety pan kierowca nie wyhamował i uderzył w samochod przed nami ktory stal na swiatlach. Uderzenie bylo dość mocne,niestety nie mialam zapietych pasów i uderzylam w przednie siedzenie i do tego jeszcze moj fotel z tylu sie odpial wiec polecial ze mna. Pan sie dogadal z osoba w ktorej uderzyl samochod i nie wezwano policji ani karetki.Mnie rowniez pytal czy wezwac ale stwierdzilam ze nic mi nie jest bo nic mnie nie boli,nie ukrywam bylam pod wplywem alkoholu i tez nie chcialam robic zamieszania. 2 stycznia pojechalam do szpitala i niestety mam uraz w karku dosc powazny.Czy w takim wypadku jest szansa na jakies odszkodowanie?warto walczyc?
Agata Paplińska Adwokat (Od 2018)
Kancelaria Adwokacka Agata Paplińska
Warszawska 91 lok. 2, 05-092 Łomianki
Dzień dobry, warto, tym bardziej, jeśli posiada Pani świadka w postaci chłopaka. Fakt, że nie miała Pani zapiętych pasów, może jednak wpłynąc na wynik roszczenia (przyczynienie się do powstania szkody). Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.