Konflikt sąsiedzki.
Pytanie z dnia 03 września 2020
Witam.
Razem z moim chłopakiem mamy problem z sasiadem. Mieszkamy na pierwszym piętrze A sąsiad na parterze pod nami. I w zasadzie , facet cały czas ma o wszystko pretensje. Że chodzi się po mieszkaniu, że czasami kąpie się o 23.. czasem faktycznie jest trochę głośniej, jeśli przyjdą znajomi. Wtedy notorycznie wzywa policję, która już nieraz odnotowała że nic szczególnego się nie dzieje. Niedawno zaadoptowalismy szczeniaka, kolejny powód do krzykow i pretensji, bo za głośno biega, ( nasza suczka nawet nie szczeka w domu, a sprawdziliśmy to przez zainstalowanie w mieszkaniu kamer i spoglądaniu podczas naszej nieobecnosci w domu.), mało to sąsiad za każdym razem dokładnie pilnuje o której wracamy do domu, o której wychodzimy, a nawet co śmieszne ile trwa nasz spacer z psem! Zaczynam czuć się Poprostu nękana. Strach wyjść z domu bo facet nadsluchuje wszystko co się u nas dzieje, gdy słyszy że wychodzimy z domu, on otwiera już drzwi na dole i czeka aby nas "dorwać". Wtedy lecą wyzwiska, groźby że zgłosi na policję i do administracji.. Tylko pytanie czy ma ku temu powód? Czy to coś złego że człowiek wracając z pracy chce się wykąpać? Lub musi wyjść z psem w nocy, ponieważ to szczeniak to potrzebuje trochę większej uwagi..Co w tej sytuacji zrobić? Gdzie to zgłosić ? Od razu mówię że nie da się pogodzić z tym sąsiadem. Ale też nie chce toczyć wojny bo to męczące. Chce czuć się we własnym mieszkaniu komfortowo.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.