Konflikt sąsiedzki.

Jestem osobą palącą najczesciej pale w oknie w kuchni w regulaminie spoldzielni nie ma zakazu palenia w oknie czy na balkonie .Sasiadowi z drugiej klatki z drugiego piętra przeszkadza ze pale w oknie bo dym leci jak on idzie po podworku .Dym nie leci mu do domu czy do klatki .Wulgarnie mnie wyzywa i zwraca sie do mnie .Pale w oknie z 20 lat nikomu nigdy nie przeszkadzalo ten sasiad jest trudnym lokatorem juz z wieloma sasiadami mial zatargi .Nie uwazam zebym cos komus robila zlego dym faktycznie leci z powietrzem ale zawsze moge wyjsc przed klatke przed blok w domu nie pale .Czy faktycznie robie cos zlego .