Konflikt sąsiedzki.
Pytanie z dnia 28 sierpnia 2021
Dzień dobry,
Chciałabym zapytać, czy mój sąsiad ma prawo żądać ode mnie usunięcia moich drzew (sumaki), tudzież sam je ściąć/ obciąć gałęzie, które zachodzą na jego posesję? Mieszkamy na wsi, drzewa rosną w granicy i zarazem 1.70 m od jego budynku gospodarczego, pozbawionego okien (czytałam w regulacjach prawnych, że ma to znaczenie). Drzewa są młode i nieszkodliwe, obcięłam młode pędy, które były blisko jego budynku, jednak mimo wszystko jeszcze go nie dosięgały. Sąsiad w dalszym ciągu żąda ścięcie drzew i argumentuje swoje oczekiwania tym, że boi się, iż przez liście ściana jego budynku zacznie gnić, co moim zdaniem jest absurdem, szczególnie, że po usunięciu przeze mnie dłuższych pędów jest zachowana spora odległość, bo około jednego metra. Mimo to straszy mnie konsekwencjami za rosnące tam w dalszym ciągu sumaki, które - mogę zaręczyć, absolutnie nikomu nie zagrażają i pełnią rolę jedynie i aż ozdobną.
Bardzo proszę o pomoc i radę co mogę zrobić, jak się bronić i jak ratować swoje drzewa. Dla mnie jest to bardzo ważne, ponieważ poświęciłam sporo pracy, by zadbać o wygląd mojej posesji, a człowiek, który stosuje groźby w moim kierunku, próbuje za wszelką cenę złośliwie mnie tego pozbawić. Jest to osoba, która idzie po trupach do celu, dlatego tak bardzo boję się tego, że gdy w dalszym ciągu będę się przeciwstawiać jego żądaniom, on sam postanowi zająć się moimi drzewami.
Z góry dziękuję za pomoc i poradę.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.