Konflikt sąsiedzki.
Pytanie z dnia 19 kwietnia 2020
Sąsiadka nęka mnie i moją rodzinę głośną muzyką - puszcza nam ją dniami, czasem też nocami, najczęściej weekendy, ale nie tylko, między 5 a 10 godzin dziennie. Jest wtedy sama, nie robi imprez. Próbowaliśmy z nią rozmawiać, ale posłała nas do diabła i zarzuciła nękanie. Od tamtej pory dzwonimy na Policję, a sąsiadka jeszcze głośniej i częściej puszcza muzykę, a żadnemu patrolowi nie otworzyła. Z Policji poszła do sądu sprawa o wykroczenie, na Policji założona została kolejna sprawa (wysyłka wezwań na przesłuchanie, sąsiadka się nie stawia). Byliśmy też u komendanta. Czy naprawdę Policja czy ktokolwiek nie może nam pomóc bo "pani im nie otwiera", czy tylko mydlą nam oczy? Czy Policja nie ma środków by kogoś przesłuchać? Gdzie jeszcze moglibyśmy szukać pomocy? Powiedziano nam, że żaden prokurator nie rozpocznie sprawy z taką "błahostką", że to dopiero po ukaraniu sąsiadki. Sprawy zostały założone na policję w grudniu - dzisiaj covid i wszystko utknęło, a my nie jesteśmy w stanie wytrzymać tego i z nerwów mamy coraz większe kłopoty ze zdrowiem. Gdzie można szukać pomocy? Długo już tak nie wytrzymamy, boję się, że ktoś z mojej rodziny skończy w końcu w szpitalu
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.